Violetta
Chwilę z Leonem rozmawialiśmy o Studiu, o życiu i w pewny momencie Leon zapytał mnie:
-Miałaś kiedyś chłopaka?
-Nie.
W sumie to na razie nie chciałabym mieć żadnego chłopaka bo muszę się
skupić na nauce, ale spodobał mi się ktoś kto mnie zawsze wspierał...
-To musi być naprawdę ktoś wyjątkowy! Prawda?-zapytał Leon.
-Tak, ten ktoś pomagał mi dostać się do Studia, ale nie wiem czy on też chcę tego co ja?
-Nie wiem. Musisz się go o to zapytać. - powiedział Leon i się do mnie uśmiechnął.
-Nie wiesz kto to jest?-zapytałam.
-Naprawdę nie wiem!
-Na pewno?
-Na 100 % procent- powiedział.
Byłam bardzo wystraszona tym co chciałam zapytać Leona miałam już się jego zapytać, ale on przerwał mi i rzekł:
-Słuchaj, wiem, że znamy się trzy tygodnie, ale przez ten czas bardzo się w tobie zakochałem. - powiedział nieśmiale Leon.
-Wiesz co ja też się w tobie zakochałam- i uśmiechnęłam się do niego i go mocno przytuliłam.
Odtąd jesteśmy parą.
Następnego dnia w Studio 21
Violetta
Byłam bardzo zdenerwowana bo to była moja druga lekcja w Studiu. Gdy weszłam do środka wpadłam na jakąś dziewczynę która rzekła:
-Hej, nic ci się nie stało?
-Nie, przepraszam.- powiedziałam.
-Nie trzeba przepraszać. Jestem Fran, a to Cami i Maxi!-powiedziała Francesca i przywitaliśmy się.
Następnie Maxi dodał:
-Jesteś tu nowa?
-Tak. Przyleciałam z tatą z Madrytu do Buenos Aires.
-To od teraz będziemy kumplami?-zapytała Camila.
-Jasne! - podaliśmy sobie w czwórkę ręce i uśmiechnęliśmy się.
Francesca zapytała:
-Jaką masz teraz lekcje?
-Teraz mam muzykę z moją ciocią Angie.
-Twoja ciocia to Angie?- zapytała Camila.
-Tak.- powiedziałam.
10
minut później Angie zawowała nas do klasy. Spotkałam Leona i koło niego
usiadłam. Pocałował mnie on w policzek. Siedząca na przeciwko Ludmiła i
jej prawa dłoń czyli Naty wpatrywały się na mnie jakbyśmy były wrogami.
Po chwili Angie powiedziała:
-Witam
was w nowym roku szkolnym! Cieszę się że mogę was znowu widzieć! I
cieszę się że przyszła do nas nowa uczennica Violetta! Dobrze, a teraz
zapraszam Camile, Maxiego i Francesce i zaśpiewajcie piosenkę Algo suena en mi. I tak o to zaczęli śpiewać:
Si hay duda,
no hay duda.
La única verdad
está en tu corazón.
Si hay duda,no hay duda.
La única verdad
está en tu corazón.
no hay duda.
Se hace claro el camino,
llegaré a mi destino.
Algo suena en mí,
algo suena en vos,
es tan distinto y fantástico.
Suena distinto,
baila tu corazón.
Mueve tu cuerpo, muévelo.
Encuentro todo en mi música
porque estoy siempre bailando.
Yo necesito que mi música
me diga que estoy buscando,
buscando en mí.
Si hay duda,
no hay duda.
La única verdad
está en tu corazón.
Si hay duda,
no hay duda.
Se hace claro el camino,
llegaré a mi destino.
Algo suena en mí,
algo suena en vos,
es tan distinto y fantástico.
Suena distinto,
baila tu corazón.
Mueve tu cuerpo, muévelo.
Encuentro todo en mi música
porque estoy siempre bailando.
Yo necesito que mi música
me diga que estoy buscando,
buscando en mí.
Po zaśpiewaniu wszyscy bili im głośno brawo. Leon po cichu powiedział:
-A za chwilę twoja kolej- powiedział i się do mnie uśmiechnął.
-Nie mogę się doczekać.-rzekłam.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I tak oto już 5 rozdział . Wiem,że mało piszę o Germanie, Angie itd. , ale nie martwcie
się bo wątki o Angie,Germanie,Esmeraldzie
czy Jade i Matias będą w 7 rozdziale.
Jak wam podobał się ten rozdział? Już niedługo
dodam 6 rozdział :) .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz