piątek, 28 lutego 2014

Rozdział 10 ~ Zaginiona siostra

 German
Bałem się wyznać prawdy Violettcie, ale skoro miała ta prawda i tak już wyjść na jaw to sam jej chciałem o tym powiedzieć i rzekłem do Violetty:
-Violetta, więc tak ta dziewczyna to... 
-To...- powiedziała Violetta.
-To twoja siostra! 
-Co?!Ile ona ma lat?!
-18, skończy za trzy miesiące. -rzekłem.
-A więc przez tyle lat okłamywałeś mnie, że mam siostrę! Jesteś najgorszym ojcem na tej planecie!-powiedziała Violetta i uciekła z płaczem to swojego pokoju. 
Wtedy rzekłem do Shaylle:
-Co ty tutaj robisz?!
-Zostawienie mnie u cioci Taylor to nie był dobry wybór.
-Po co tutaj wróciłaś?- zwróciłem się z wściekłością do mojej drugiej córki.
-Chciałam, żeby moja siostra nie była ciągle oszukiwana tak jak ja! I zgadzam się z nią, że jesteś najgorszym ojcem.
Wtedy wtrąciła się Olgita:
-Nie chcę przerywać panu i pańskiej drugiej córce, ale Violetta za chwilę się rozpłacze na cały dom!
-Dobra Olga ja lecę na górę.-powiedziałem.
Shaylle patrzyła na dom i zapytała Olgę:
-To co proszę panią mogę u was nocować?
-W twoim snach! Masz z tąd wyjść, sio!
I Shaylle odeszła. 
Nagle do domu weszła Angie i zapytała Olgę:
-Co ta dziewczyna robiła tutaj?
-Więc, to jest zaginiona siostra Violetty, ma na imię Shaylle.
-German to kłamstwo ukrywał?!! Nie do wiary, że tak oszukiwał Violettę.-powiedziała zła Angie.

Tymczasem:

Violetta
Byłam okropnie wściekła na swojego ojca. Co on sobie myślał? Że się nie dowiem! Gdy wszedł do mojego pokoju rzekłam:
-Wyjdź i się więcej tutaj nie pokazuj!!!
-Ale, Violetta zrobiłem to dla twojego dobra
-Tak i ukrywałeś, że jestem jedynaczką.
-Tak naprawdę to nie jest twoja prawdziwa siostra.
-Znowu jakieś kłamstwo?! I co jeszcze, za chwilę powiesz, że nie jesteś moim ojcem. Wyjdź!
I mój ojczym wyszedł. 

Następnego dnia:
Violetta
Dzisiaj nie jedłam śniadania. Byłam dzisiaj jeszcze bardziej zdenerwowana na tatę bardziej niż wczoraj. Przywitałam jedynie Olgę, Ramallo i Angie. Gdy wychodziłam do Studio mój tato odezwał się:
-Może cię podwieść do Studia?
-Dziękuję, nie potrzebuję twojej pomocy. I poszłam.
Dzisiaj w Studiu na lekcjach nie było Leon'a bo pojechał załatwić sprawę z motocrossem. Usiadłam koło Francesci i Maxieg'o. Angie zaproponowała żebyśmy skomponowali piosenkę o przyjaźni. Dołączyłam się w pary z Francescą i Maxim. Natomiast pomyślałam, że chociaż nie lubimy Ludmiły i Camilii i trochę Naty to poprosiliśmy ich żebyśmy razem wszyscy zaśpiewali jakąś piosenkę. Ludmiła odezwała się:
-Mogę z wami zaśpiewać, ale pod jednym warunkiem!
-Jakim?- zapytał Maxi.
-Będę pierwszą solistką. 
-Zgoda.-powiedziała Violetta.
Wtem Angie dodała: Dobry pomysł Violetto! Zrobimy to w ten sposób, że wszyscy zaśpiewamy razem piosenkę, dlatego wszyscy bierzcie się ostro do pracy i powodzenia!

Po zajęciach:

Violetta
Po lekcjach, ciągle myślałam o mojej zaginionej siostrze, ale to nie był koniec problemów ponieważ dzisiaj miały być wyniki przyjęcia do Studia21. Przyszedł wtedy Diego. Schowałam się za automatem do picia. Nagle usłyszałam dźwięk cieszącego się chłopaka:
-Jest dostałem się!!!-krzyknął Diego.
Wtedy zauważył mnie kryjącą się i rzekł:
-I jak Viola, teraz będziemy mogli się częściej spotykać.
-Nie interesuję mnie to, gratulację, ale nie myśl sobie, że coś z nami będzie.
-Oczywiście, że coś z nami będzie. Jesteśmy dla siebie stworzeni. Wtedy Diego objął mnie w talii i popatrzył na mnie z powagą. W tym samym momencie zobaczył to Leon, który wrócił z zapisów na motocross. Szybko odepchnęłam się od Diego i pobiegłam za Leonem.

Tymczasem:
Francesca
-Nie uwierzysz Maxi co takiego wydarzyło się Violi?
-Co takiego?-zapytał.   
-Okazało się, że jej ojciec ukrywał przed nią, że ma siostrę!
-A to jakaś ładna?
-Maxi!
-Dobra, dobra już przestaję, ale myślisz, że oswoi się z tą myślą?
-Mam nadzieję, że szybo zapomni. I tak jest z Leonem i szybko zapomni o tym kłamstwie.
-Chyba masz rację. Idziemy na karaoke?
-Ok. A Maxi?
-No?
-Znasz tego jak mu tam, Marco? To ten który przyszedł na casting do Studio.
-Tak, znam go, ale tak trochę. Jest najlepszym kumplem Diego.

W tej samej chwili:


Violetta
Leon, daj mi to wyjaśnić, proszę.-powiedziałem do Leona, gdy się zatrzymał.
-Nic nie musisz wyjaśniać, już kolejny raz zobaczyłem was razem!
-Ale Leon!-krzyknęłam gdy Leon odchodził.
-Nic nie mów Violetta, z nami koniec na zawsze!
Kiedy to usłyszałam, miałam się okropnie rozpłakać. Zobaczył płaczącą Diego który powiedział:
-Violetta, przepraszam cię za to co zrobiłem! Byłem maksymalnie głupi!
-Nie mam ochoty z tobą rozmawiać. Przez ciebie Leon ze mną zerwał.
-Violetto, obiecuję ci że się zmienię, daj mi szansę się z tobą zapoznać.
-Nie wiem.
-Zrobię dla ciebie wszystko, żebyś uwierzyła, że się zmienie.
-Dobra, uwierzę ci. 
-Dziękuję!-powiedziałem. I nie przejmuj się co Leon powiedział, był okropnie zazdrosny, ja chciałem cię tylko poznać.

Wtedy Diego pocałował mnie w policzek. Następnie pomyślałam, że może w tym gorzkim sercu, jest jakiś miły, troskliwy chłopak. I spróbuję zapomnieć o Leonie Verdasie!.Jeśli chodzi o moją siostrę to jutro bardziej zbadam tą sprawę, a na razie pójdę z Diego na karaoke.
 
 
-----------------------------------------

I tak o to koniec rozdziału 10. 
Więc tak informuję fanów Leonetty, że teraz narodzi się w moich 
opowiadaniach Diegoletta :(. Leonetta przejdzie kryzys.
Pojawi się za niedługo też Federico! Ale to chyba w 22 rozdziale, a w między 34-36 pojawi się
Ariadna (Cassandra) w której role wcieli się Selena Gomez.
Natomiast Leon zakocha się w 12 rozdziale w Larze. A w 15 zostaną parą.
Leonetta wróci, a może nie, o tym to dowiecie się, jeśli
na bieżąco będziecie czytać te rozdziały :).  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Latte Szablono Sfera