piątek, 28 lutego 2014

Rozdział 14 ~ Sylwester/Nowy Rok czas zacząć cz.2.

Leon
Nie wiedziałem, że to już 20 ! Razem z Andresem i Brodueyem przebraliśmy się w bardzo eleganckie ciuchy. W tej samej chwili w moich oczach pojawiła się piękna dziewczyna o brązowych, długich włosach, pięknej sukience i butach na obcasach, była to Lara. Była prześliczna... 
Następnie włączyliśmy TV i razem w czwórkę balowaliśmy...

Violetta
Dzisiaj miał być Sylwester. Miałam go spędzić z Fran. Jednak mój chłopak, Diego miał spędzać sam to wydarzenie bo jego rodzice wyjechali do jego ciotki. Postanowiłam go również zaprosić, a żeby nie było mu głupio wśród mnie, Naty i Fran to zaprosiłam też Marc'a, który bardzo się ucieszył, że go zaprosiłam. Chwilę potem gdy wszyscy w piątkę weszliśmy do mojego pokoju, wpuściliśmy telewizor na cały regulator i zaczęła się balanga. Dołączyli do nas również mój tato, Angie, Ramallo i Olga! Był niezły ubaw. Każdy z nas świetnie się bawił. Następnie Olgita po przetańczeniu numeru "Gangnam Style" okropnie się zmęczyła i powiedziała, że przygotuję nam jej specjalność "Ciasto z kremem toffi oblane białą czekoladą. My również odpoczęliśmy i gadaliśmy o różnych rzeczach. Diego zapytał Fran:
-Od kiedy znasz Violettę?
-Znamy się już dwa lata. 
-Wow! My z Marciem znamy się dopiero rok.
-To i tak dużo-rzekła moja przyjaciółka.
-A ty Naty dobrze zrobiłaś, że odeszłaś od Ludmiły, teraz wykorzysta biedną Camilę.
-Zgadzam się z tobą-rzekła Naty i walnęła całą czwórkę poduszkę i dodała:
-Chodźcie zobaczyć czy nie ma tego ciasta pani Olgity!
-Zgadzam się z tobą-powiedział Diego zacierając ręce i wyszliśmy na dół.
Po zjedzeniu ciasta nadeszła godzina 23:55. Do końca roku została tylko 5 minut! Wszyscy, którzy byli w tym domu składaliśmy sobie życzenia. Nagle nastała cisza, słychać było tylko tikanie wielkiego zegara salonowego. Wszyscy spojrzeliśmy na zegar, w którym znajdował się sekundnik. Do końca roku zostało 14 sekund. I tak odliczaliśmy 14,13,12,11,10,9,8,7 ... i w trakcie szybko udaliśmy się na mój balkon i usłyszaliśmy odliczanie 6,5,4 i wtedy Diego złapał mnie w tali dotknął mój policzek i ... pocałował mnie w usta. I wtedy nadeszła równa 00:00 . Fajerwerki zaczęły bić w niebo głosy.  I tak oto był ten rok 2013. Dużo się działo. Potem wszyscy poszli do mojego pokoju i zostali na noc. Naty pierwsza zaczęła mówić swoje postanowienia noworoczne. Widać było, że jest na maksa zakochana w Maxim. Potem mówiła Fran, Diego i na końcu Marco, a po paru godzinach, dokładnie to mniej więcej o 3:15 wszyscy zasnęliśmy jak aniołki. Ten stary rok był rokiem pełen wrażeń, ale w tym roku powiem sobie, że będę poświęcać więcej czasu muzyce, rodzinie i ... Diegu !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Latte Szablono Sfera