poniedziałek, 3 marca 2014

S02 Rozdział 34 ~ Kolega Federica. Czyżby nowy chłopak Violetty?

Następny dzień...
Godzina 10:00
Violetta
Dzisiaj w Studio był drugi dzień przesłuchań, ponieważ wiele osób odeszło ze Studia. Razem z Naty i Fran poszłyśmy dopingować kandydatów. Gdy schodziłam na dół do wyjścia, zadzwonił do mnie Diego i rzekł bardzo stanowczym głosem:
-Violetta, cieszę się, że żyjesz. Dowiedziałem się o tym dopiero wczoraj.
-O widzę, że tak nie za bardzo się przejmowałeś mną tylko na jakieś wycieczki jedziesz!-rzekłam krzycząc.
-Viola uspokój się, muszę Ci coś ważnego powiedzieć. W Londynie spotkałem moją dawną miłość, Destiny (czyt. Destini). Zakochałem się w niej i dlatego... musimy zerwać, nie kocham Cię i tak naprawdę spiskowałem z Ludmiłą!-rzekł Diego i rozłączył słuchawkę. 
Byłam wściekła! Ludmiła kolejny raz zachowała się jak idiotka! Na razie się nią nie przejmowałam, nie muszę mieć chłopaka. Niech ten baran żyje sobie długo i szczęśliwie z tą lafiryndą. Postanowiłam, że na jakiś czas nie będę z żadnym chłopakiem. Jeśli chodzi o Leona dowiedziałam się, że dalej spotyka się z Larą. Niech będzie z nią szczęśliwy. Po tym telefonie kompletnie zapomniałam o przesłuchaniach, wzięłam swoją torebkę i pędem dotarłam do Studia, gdzie przed wejściem czekały na mnie Naty i Francesca. We trzy udałyśmy się jako widownia by dopingować. Do Studia była ogromna kolejka, wśród nich byli dziewczęta, chłopcy o różnych wzrostach i wizerunku. Gdy dziewczyny poszły zająć mi miejsce, ja szukałam telefonu. Nagle wypadł mi z kieszeni od moich białych rurek. Postanowiłam podnieść go, w pewnym momencie poczułam dłoń jakiegoś faceta. Powiedziałam do niego:
-Dzięki za pozbieranie telefonu, kim jesteś?
-A ty jesteś Violetta Castillo?-zapytał z uśmiechniętą twarzą.
-Tak. Znasz mnie z You Mixu?-zapytałam.
-Nie, to znaczy tak i nie. Znam Cię również, bo jestem najlepszym przyjacielem Federica, opowiadał mi dużo o Tobie. Jestem Jacob.-powiedział z uśmiechem i podał mi dłoń.
-Miło mi, przepraszam, ale idę z koleżankami do sali, będę Ciebie jak i resztę dopingować. Trzymam kciuki.-rzekłam i usiadłam koło moich przyjaciółek. Francesca zapytała mnie:
-A co to za przystojniak?
-To przyjaciel Federica, Jacob. Będzie na przesłuchaniach. 
-Czyżby to twój nowy nabytek?-zapytała śmiejąc się Fran.
-Nie. Jest po prostu moim dobrym znajomym. Poza tym chodziłam z nim do trzeciej klasy. To wspaniały przyjaciel. Dobra skończmy tą gadaninę tylko oglądajmy bo już się zaczyna.-rzekłam i nastała cisza.
   Pablo zaprosił po kolei uczestników. Pierwszy był Jacob, Angie zapytała go:
-Jesteś gotowy?
-Tak oczywiście, możemy zaczynać.-rzekł.
Jacob zaśpiewał piosenkę "Habla Si Puedes" w wersji rockowej. Powiem szczerze, że porwał mnie w kraine miłości. Po przesłuchaniach Fran i Naty wyszły, a ja zaczekałam na Jacoba. Kiedy na niego czekałam podszedł do mnie León i rzekł: I jak podobały Ci się przesłuchania?
-Ludzie mają talent.
-No ba, wiesz co Violetta, przepraszam Cię za to, że okłamałem Cię z Larą. Coś do niej bardzo czuje i ona jest dla mnie tą jedyną.
-Rozumiem to.-rzekłam uśmiechnięta i przytuliłam się do Leóna.

Jacob
Zauroczyłem się w Violettcie, uwodzi swoim charakterem i uśmiechem. Gdy do niej szedłem zauważyłem ją w objęciach innego mężczyzny, poczułem żal. Posmutniałem. Uciekłem...

*********************************************************************************
I tak oto 4 rozdział <3 . Pojawi się nowy bohater Jacob, który zakocha się w Violettcie <3 . Możecie się spodziewać, że może już od 7 rozdziału będą parą <3 . Leonetta może będzie, a może i nie... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Latte Szablono Sfera